w radomiu…..
…wbrew pozorom, mają tam spoko sklepy z materiałami budowlanymi.
sczaił mnie skurkowany. bajerował panią kioskarkę
szkoda że nie miałem procy… 😉
sympatyczna gromadka
na rynku uroczystości się odbywały
myśmy z martą podziwiali a reszta to niewiem, chyba na szoping poszła.
jałć!
no niewiem
patrzył się na mnie jakbym mu rower zakosił
a to już kielce. kupowałem właśnie jakieś rurki żeby mi woda w domu cyrkulowała i się aż późno zrobiło
kielce
Lenuszka robi perpetuum mobile. już kończy zresztą 🙂
w karakowie. Kielu aka Pedro Alvarez pożyczył odemnie LOMO i focił
i focił
i focił i nieźle mu to wyszło
Perdo cyknął to zdjęcie a ja wtym czasie cyknąłem to zdjęcie jemu
tu zdjęcie nie udane aaale polansowac się można, co nie?
czekaliśmy na nadejście tego pana dość długo i z emocjami jak się zbliżał.
Kielu aka Pedro, widać, uwielbia kozaczki, a ja natomiast zapiekanki i rajstopy.
Korzystając z okazji pozdrawiam panią magazynierkę z centrostalu co mi dziś suwnicą o udźwigu 3,2t porzewoziła całe 28 kg kątowników i pana co te kątowniki później ciął też.
Czadziorsko wyszły te zdjęcia.
fajne z tym ogniskiem, fajny uploud
fajny materialik.naprawde smaczny.Karol widze ze tez calkiem calkiem… 🙂