aparat sobie zrobiłem

to już kolejny. ten przyszedł mi do głowy, gdy w poszukiwaniu jakiegoś odjechanego obiektywu do sony nex5 wpadł mi w okonaallegro canon lens TV-16 10mm. na dodatek ma tak ładnie napisane made in japan 🙂

okazało się, że do nexa nie pasuje (za krótka ogniskowa), ale jest taki uroczy, że żal mi go było tak poprostu zostawić gdzieś w szafce.  postanowiłem go ożenić z migawką i kasetką od radzieckiego aparatu „szpiegowskiego” kiev 30, którego bebechy gdzieśtam się kurzyły w ciemni.  pomierzyłem wszystkie elementy i wystrugałem taki korpusik.

to właśnie przy struganiu tego dziadostwa z rozpędu ostrugałem też z paznokcia mój, o zgrozo! jedyny wskazujący palec.

poniżej zamieszczam kilka zdjęć eksponatu oraz pierwszych zdjęć nimto uzyskanych.
DSC03117

DSC03116

DSC03114

DSC03118

dalej fotografie z aparatu

ciekawostką jest, że obiektyw ten nie ma pierścienia regulacji ostrości, zatem zamontowałem go na stałe. chciałem utrafić w doległość hiperfokalną, ale tak naprawdę jakiekolwiek wygięcie się kliszy powoduje, że ostrość pływa po kadrze,,,,, no i świetnie!

CRW_9716

CRW_9717

CRW_9718

CRW_9722

CRW_9724

CRW_9725

CRW_9726

CRW_9727

CRW_9728

CRW_9714

7 myśli w temacie “aparat sobie zrobiłem

  1. nie przestajesz mnie zadziwiać.

    po pierwsze… aparat ten musi mieć nazwę ponieważ, aparat bez nazwy jest jak ognisko bez kiełbasy, albo to co napisałem w komencie dotyczącym ogniska bez kiełabasy

    po drugie pierwsze… wersję cyfrową aparatu zamawiam jako pierwszy 😉

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: