czasu mało a chcieć dużo się chce..
wieczór nieco mglisty, bezwietrzny, bezwstydny….. foty robiłem, gałki oczne winem od wewnątrz zalewałem.
spóźniony już nieco na autobus, aczkolwiek nie tyle, by dobiec truchtem do niego nie można było, biegłem więc.***
tak biegnąc, kątem oka dwóch jegomości spostrzegłem. zaułek był ciemny, lecz pozy bezbłędnie odczytując zawołałem, biegu nie przerywając: pśśś pśśśśśśś, pśśśś!
niestety, mój zwrot, jakże pomocny częstokroć, w ten sposób odczytany nie został…
dzięki krótkiej, acz głośnej i treściwej odpowiedzi panów sikających, domyśliłem się, że biegu w żadnym wypadku przerwać nie mogę a odległość mnie od nich dzieląca jest bardzo nie duża i wynosi tyle ile szcząsnąć i zasunąć rozporek.
bardzo szybko nogami przebierać zacząłem wtedy.
na autobus zdążyłem co do sekundy, więc w sumie powinienem być panom wdzięczny, że zachęcili mnie do biegu szybszego :)))
*** – czy zdanie takie może być?
nooooo bogaty przestrzennie spacer! jest w nim spokój znaku drogowego cieniem kładziony naściennie, wieża zjeżdżalni basenowej udająca śródlądową latarnię i zaskakująco duże pokłady radości niosące pogrzeby. a zdanie jest kalekie ale w sposób całkiem zrozumiały a nawet polubić je pozwalający 🙂 zdania nieoczywiste i koziołkujące składniowo przysparzają usmiechu czytelnikom / czyteżnie?
Jeśli o mnie chodzi, to czyteżtak. Kombinowałam jak z ‚czyteż’ zrobic pochodną czytania.. ale mje ni wyjszło nic.
Kurczę, dobra jakość, klimatycznie i sympatycznie było co widać na załączonych obrazkach – jak dla mnie najlepsze to czarno-białe z latarnią i ze słupem napięcia [ napięciowym ? ] oraz perspektywa szeregowców z platformą do wskakiwania przez szyberdach do samochodu z półobrotu jak wiadomo kto ew. podjeżdża tam piętrowy bus jak w Londynie. Ciekawym czy ktoś rozwikła straszliwą zagadkę czającą się w 3-iej od końca focie ? [ he he ].
A wiecie, że jak dostałam maila, że nowy wpis jest, to po tytule myślałam, że betko pewnie graficiarzy ‚przyłapal’ ?;)
nieeee, graficiarze robią pszszsz pszszsz 😉
Nigdy nie zastanawialam się nad pisownią tych onomatopejów. Od teraz już nie pomyle 😉
Reblogged this on dargit and commented:
test