Na Miedziankę

Ale się trafił grudzień upalny 🙂 !! słoneczne popołudnie wykorzystałem na wycieczkę na górę Miedziankę. Pogoda tak stabilna, że można stracić poczucie mijającego czasu. klawo! https://www.strava.com/activities/1327894873/embed/825b56500617a2c0e0960f4833d15fa4f03f2e21

foto zdanie sprawy

oto przekazuję fotosy, które wykonałem podczas podróży Kielce-Kraków-Kielce. pierwszy etap pokonał pociąg z nami w środku. bardzo dzielnieśmy go znieśli. kolejny, z rowerami między nogami znoszony był różnie, w zależności od miejsca, humoru i kondycji uczestnika. nie ukrywam, w pińczowie miałem dość i niewiem cóż za siła sprawiała, że dopedałowałem do kielc. tu dodaję relacjęCzytaj dalej „foto zdanie sprawy”

furkot

dochodzę do siebie. powoli odzyskuję siły. dziś jeździłem z córką na rowerze. cieszył mnie dźwięk kół szybkotoczącegosię po bruku roweru pomieszany ze śmiechem czterolatki. zimno było nawet. córka zgubiła rękawiczkę. jednej nie chciała nosić. dałem jej swoje. prawie do łokci jej sięgały. oglądała je z niesmakiem, ale nie zdejmowała. przyjemny wieczór.

pomruki wolności

lepiej późno niż wcale. rozpocząłem sezon rowerowy. kilka zdjęć zrobiłem dziurkową kamerą 6×9 z papierem w środku i seagullem 6×6 z kliszą do naświetlarek laserowych.   a pod tym lewym krzaczkiem spożyłem, tym razem bez kontroli policyjnej, piwo karpackie mocne. bardzo mi pomogło na samopoczucie albowiem okazało sie że jestem stary pryk i już tak szybko jakCzytaj dalej „pomruki wolności”