Zimowe spacery po Kielcach z Siułkiem zaskutkowały serią zdjęć. Spojrzenia i zachwyt skierowaliśmy na różne elementy metalowe w naszym otoczeniu. Ich forma nie pozostawia wątpliwości o istnieniu naturalnej dążności człowieka do piękna. Potrzeba ta pozostaje widoczna nawet wtedy gdy, wykonawca ma bardzo ograniczone narzędzia i materiały. Fotografie aparatem otworkowym. Kodak 5219.
Category Archives: trip
nocne szukanie przygód
Na Miedziankę
Ale się trafił grudzień upalny 🙂 !! słoneczne popołudnie wykorzystałem na wycieczkę na górę Miedziankę. Pogoda tak stabilna, że można stracić poczucie mijającego czasu. klawo! https://www.strava.com/activities/1327894873/embed/825b56500617a2c0e0960f4833d15fa4f03f2e21
księżycowa pogawędka
niedziela. wieczór, noc prawie. miałem po prostu wypocić kilka kilometrów na rowerze. przy pierwszej stacji jednak złowił mnie w swe promienie księżyc taki, że cały czas siedział mnie na karku i nie pozwalał rozpędzić za bardzo. kląłem wówczas pod nosem musząc przystanąć i zrobić z nim zdjęcie, pochwalić go, że tak ładnie świeci. pyszny dziad!Czytaj dalej „księżycowa pogawędka”
tyk
„Lets suppose that you were able every night to dream any dream you wanted to dream, and you would naturally as you began on this adventure of dreams, you would fulfill all your wishes. You would have every kind of pleasure, you see, and after several nights you would say, well that was pretty great,Czytaj dalej „tyk”
z madrytu
Aparatem Lomo LCA na starej kliszy NP55.
papierowa
krótka wycieczka na sprawdzenie działania nowego aparaciku lomo lca. trafiło mi się kupić egzemplarz wogóle nieużywany, rok produkcji 1988. a i o
włoszczowa
obudziłem się i nagle napadła mnie myśl: muuuszę dostać się do Włoszczowy. natychmiast na rowerze. jak wstałem tak pojechałem. wziąłem stary dobry start B 6×6. działa jeszcze dziadek 😉
działoszyce i okolice
opisy zdawkowe w slajdszole. generalnie było słabo, do dupy. wogóle mi się nie podobało. nac..j tam pojechałem. mogłem w tym czasie mecz se obejrzeć albo coś..
foto zdanie sprawy
oto przekazuję fotosy, które wykonałem podczas podróży Kielce-Kraków-Kielce. pierwszy etap pokonał pociąg z nami w środku. bardzo dzielnieśmy go znieśli. kolejny, z rowerami między nogami znoszony był różnie, w zależności od miejsca, humoru i kondycji uczestnika. nie ukrywam, w pińczowie miałem dość i niewiem cóż za siła sprawiała, że dopedałowałem do kielc. tu dodaję relacjęCzytaj dalej „foto zdanie sprawy”
niewątpliwie
zima idzie. jadąc z małogoszcza do końskich obserwuję otoczenie. zapada zmrok. ludzie poznikali. jakby ten śnieg opadł na nich niczym kołdra, przykrył ich wszystkich. pusto. gdzieś napewno są, ale ich niema. ja trochę też…..
obowiązek
fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu fu